O mnie

Jestem optymistką z wyboru i z konieczności - ponieważ uważam, że bez uśmiechu życie staje się szare i nie do zniesienia... [Czytaj dalej]
Psychologia · Inspiracja · Życie
Człowiek, niezwykle często, najbardziej na świecie boi się, że powtórzy się to co sprawiło mu ból, przykrość, wytrąciło z dobrego samopoczucia. Niektórzy na tym lęku budują całe życie. Zapobieganie temu, co kiedyś nas zraniło wcale nie działa tak skutecznie jak byśmy chcieli. Myśląc o unikaniu, nieświadomie prowokujemy to, czego najbardziej się boimy. Zaczynają działać samospełniające się przepowiednie. Jak w kawale o człowieku, który idąc ulicą, ciągle powtarza: "nie wdepnąć w gówno, nie wdepnąć w gówno". Zgadnijcie jak to się kończy.
Gdzieś czytałam chyba, że mózg nie widzi słowa "nie". Dlatego trzeba motywować pozytywnie i do przodu, a nie zaprzeczająco i z rezerwą.
OdpowiedzUsuńPoza tym jak mówimy, że czegoś "nie" chcemy, to oddajemy sprawy w czyjeś ręce sobie pozostawiając wyłącznie czujność dla celu przeciwdziałania.
A gdy powiemy sobie, że chcemy tego to a tego, wtedy sami wybieramy, działamy i jesteśmy czujni w celu działania, które sami podejmujemy.
Takie czary :)
tak, z tym "nie" to prawda. Twierdzenia pozytywne są przetwarzane szybciej i z większą trafnością - nie nas zatrzymuje, a często nic za nim nie idzie. Nic konstruktywnego w każdym razie.
UsuńZgadzam się z Tobą w 100% ;) Raz usłyszałam na wykładzie, żeby zamiast mówić nie zapomnij, powiedzieć pamiętaj! Trzymam się tej zasady i gdy faktycznie nie chce czegoś zapomnieć to mówię pamiętaj. Mówiąc nie zapomnij i tak zapomnisz ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Bo mózg odbiera tylko słowo zapomnij. Nie widzi tego "nie".
OdpowiedzUsuńCzy to nie oznacza, że jesteśmy skonstruowani na życie pozytywne? Tylko sobie je utrudniamy.
"Nie" służy władzy. Człowiek przecież sobie nie powinien mówić "nie". :"Nie" mówi mu społeczeństwo, tradycja, normy umownie stworzone przez cywilizację i stereotypy. A wszystko to służy władzy nad innymi.
A panowanie powinniśmy mieć wyłącznie sami nad sobą. Każdy zacznie od siebie i powie sobie: pamiętam, jestem, chcę, potrafię itd.
Mózg widzi światło. Mrok nam szkodzi.
A na końcu i tak najważniejsze jest ile w naszym życiu było miłości.
Ta z kolei widzi tylko światło. Brak tutaj "nie". Prawda?