Złoto



Złoto. W liściach. W promieniach słońca, które nie chce słyszeć o zimie. W myślach i we włosach, które tulę w czasie dnia i przed snem. 

Dobrze nam z tą jesienią. Miękko. Jeszcze chwilę. Jeszcze jest. 

Wygrzewam się w jesiennym słońcu i biegnę nad rzekę, żeby poczuć, jak dobrze jest być. Żeby nie zmarnować ani dnia. 

Słońce grzeje moje plecy, myśli wypadają z kieszeni. 

Biegnę. 

Nogi tańczą, dusza podskakuje na wybojach. 











Zobacz również

2 komentarze: